
W 1999 roku indyjski reżyser M. Night Shyamalan nie był Szósty zmysł to była wielka niespodzianka . Mówimy o thrillerze o zjawiskach nadprzyrodzonych, który do dziś zajmuje uprzywilejowane miejsce wśród thrillerów swojego gatunku. Szósty zmysł zyskał uznanie wyspecjalizowanych krytyków i konsensus opinii publicznej; doskonałe przyjęcie, które zapewniło mu 6 nominacji do Oscara.
Shyamalan zaskoczył wszystkich historią, która oprócz horroru wzbogaca ją o rzadkie w tym gatunku odniesienia emocjonalne, takie jak strach przed śmiercią i ból po stracie bliskiej osoby. Film nabiera zatem kształtu poprzez historię, która nie zdradza oczekiwań i utrzymuje napięcie, a kończy się przesłaniem lub morałem przemawiającym do uczuć.
Film został doceniony za zaskakujący zwrot akcji na końcu ; Shyamalan umieścił w całej historii kilka wskazówek i wystarczyło tylko pobawić się elementami układanki, aby wszystko do siebie pasowało.
Znawcom filmografii reżysera nie trudno znaleźć wspólny wątek; z czym nadal eksperymentował w innych filmach Wioska (2004) Niezniszczalny – przeznaczony
Szósty zmysł to jeden z tych filmów, które można utożsamić i które są niezwykle popularne, a które były także przedmiotem niekończących się parodii. Przykładem jest niezapomniane zdanie Cole’a (Haley Joel Osment): Widzę zmarłych ludzi, którzy są już częścią zbiorowej wyobraźni, co również pokazuje, że kino jest ważną częścią kultury popularnej.
W tym artykule nie będziemy się zbytnio rozwodzić nad tymi tematami, ale spróbujemy głębiej zagłębić się w ukryte przesłanie filmu. Dlaczego kino nadprzyrodzone ma tak wielu fanów?
https://www.youtube.com/watch?v=BgNhPsThpFE
UWAGA: jeśli mimo ogromnej sławy nie widzieliście jeszcze filmu... informujemy, że artykuł zawiera spoilery!
Szósty zmysł: bardzo prawdziwa historia
Szósty zmysł opowiada historię paranormalną, ale mocno zakorzenioną w współczesności . Znęcanie się i rozwody to obecnie prawdopodobnie dobrze znane problemy, ale w latach 90-tych tak nie było.
Nie zapominajmy, że wiele krajów wprowadziło rozwód do swojego ustawodawstwa dopiero pod koniec XX wieku. Z tego powodu wiele dzieci, które dorastały w latach 90., dopiero zaczynało nawiązywać przyjaźnie z rozwiedzionymi rodzicami lub doświadczało tej sytuacji na własnej skórze.
Z biegiem czasu liczba rozwodów wzrosła ; to, co kiedyś było odosobnionymi przypadkami, jest obecnie częścią codziennego krajobrazu.
Więc kiedy to wyszło Szósty zmysł The rozwód choć było to już dość powszechne, nie było jednak postrzegane w ten sam sposób na całym świecie. Ponieważ jesteśmy stosunkowo niedawni, nie wiedzieliśmy jeszcze, jakie będą konsekwencje dla dzieci, ani nie dysponowaliśmy wieloma przykładami tego nowego modelu rodziny.
W filmie idea rozwodu objawia się poprzez jeden z najbardziej aktualnych aspektów: pogodzenie życia zawodowego i rodzinnego. To jest to co dzieje się z doktorem Malcomem Crowe, który boi się, że stracił żonę, ponieważ poświęca zbyt dużo czasu pracy . Jednak jego strach to nic innego jak śmierć, której zaprzecza w obronie.

Szósty zmysł opowiada nam o codziennym życiu Cole'a i jego matki po rozstaniu z ojcem, problemach i trudnościach, jakie napotykają oraz o tym, jak to wszystko wpływa na jego życie szkolne. Matka Cole’a musi sama zmagać się z wychowaniem syna, który zdaje się borykać z niezliczonymi problemami.
W szkole Cole jest prześladowany, nie może przebywać z rówieśnikami i jest obiektem wyśmiewania. Analizując relacje z innymi koleżankami i matką z innymi matkami, wszystko wydaje się prowadzić z powrotem do problemów rodzinnych, ale rzeczywistość jest zupełnie inna.
Nawet obecna interwencja w sprawie zastraszanie jest tak samo jak w latach 90-tych. Dziś zarówno szkoły, jak i rodziny wydają się być bardziej świadome jego skutków i konsekwencji. Szósty zmysł poza fabułą paranormalną przedstawiła nam często ignorowaną rzeczywistość. Podobnie duża część społeczeństwa nie uważa już osób udających się do psychologa za szaleńców.
Nasza współczesna wizja sprawia, że jeszcze bardziej wierzymy w to, co widzimy w filmie w napięciu i w relację Cole'a ze śmiercią. Relacja, która uczy wszystkich bohaterów filmu prawdziwej wartości życia, konieczności pamiętania o bliskich i jednocześnie pozwalania im odejść.
Poprzez doskonale skonstruowane postacie i wsparte solidnym scenariuszem Shyamalana stworzył historię, której kontekst jest napędzany przez samą rzeczywistość a napięcie utrzymuje oczekiwania aż do ostatniej minuty.
Paranormalne jako element pocieszający
Wiara w życie po śmierci, choć może wydawać się niepokojąca, tak naprawdę jest odpowiedzią na konkretne pragnienie . Jeśli pomyślimy na przykład o religiach, zdajemy sobie sprawę, że idea życia wiecznego występuje w różnych formach: np. istnienie innego miejsca, reinkarnacja itp. Ta idea wydaje się czynić życie bardziej znośnym, ułatwia pożegnanie ze zmarłym i podtrzymuje nadzieję, że po śmierci ponownie zjednoczymy się z bliskimi.
Kino i inne formy wyrazu artystycznego, takie jak literatura, próbowały bawić się strachem związanym z koncepcją życia pozagrobowego. W pewnym sensie bardziej boimy się umarłych niż żywych, ponieważ śmierć reprezentuje nieznane, a nieznane jest zawsze przerażające.
Jednakże filmy podsycające ten strach zakładają także pewnego rodzaju nadzieję : to prawda, że istnieją złe duchy, które mogą nas dręczyć, ale to istnienie oznacza również, że nigdy całkowicie nie umrzemy.
A także w horrorach takich jak Egzorcysta gra kontrastów łagodzi strach. Idea zła implikuje dobro; idea życia pozagrobowego przekłada się na nadzieję.
Szósty zmysł żywi się tym strachem i jednocześnie igra z nadzieją . Nie wszystkie duchy, które pojawiają się Cole'owi, są przerażające, nawet jego babcia pojawia się przed nim, mimo że nigdy nie widziano jej w tej scenie. Zło jest czasem tylko pozorem.
Cole zmierzy się ze swoim strachem i odkryje swoją prawdziwą misję na świecie: wykorzystać swój dar, aby pomagać innym. Pomóż duchom znaleźć spokój, gdy podążają swoją ścieżką do zaświatów. Ślad hinduskiej tradycji duchowej kieruje Shyamalanem w nakreślaniu tego portretu strachu, udręki i bólu, ale także nadziei.
Zagraj z naszymi emocje zabiera nas na ścieżkę bólu i napięcia, aby połączyć się z naszymi najgłębszymi uczuciami . Wszyscy boimy się śmierci, wszyscy opłakujemy stratę i wszyscy odczuwamy strach, niezależnie od jego natury. Ale życie to tylko droga pełna przeszkód, z którymi trzeba się zmierzyć i pokonać, tak jak bohaterowie filmu.
Inscenizacja Shyamalana jest wyważona, z wyjątkiem kilku przerażających zwrotów akcji. Wstrząsy, które później odkrywamy, nie są tak przerażające, jak mogłoby się wydawać.

Szósty zmysł: poza napięciem
Napięcie czuć już od pierwszego kadru Zło współczesnego świata przejmuje kontrolę nad bohaterami.
Mówimy o samobójstwach, stratach, poczuciu winy, molestowaniu i ostatecznie udręce. Ale poza tym wszystkim plus napięcie Szósty zmysł to historia przyjaźni, miłości do innych i do każdego człowieka. Nie zapominając o tych, którzy byli częścią naszego życia, ale już ich nie ma; zaakceptowanie ich śmierci poprzez wypuszczenie ich i zachowując je przy życiu w pamięci .
Cole i psycholog będą sobie pomagać ; obaj nauczą się różnych lekcji i zawiążą wspaniałą przyjaźń. Doktor Crowe odnajdzie swoją drogę w śmierci, a Cole w życiu.
Zakończenie zaskakuje i pozostawia otwarte drzwi w przyszłość; obiecującą przyszłość dla obu, nawet jeśli w różnych światach. Bohaterowie pokonują ból i przeszkody, werbalizując swoje konflikty, godząc się z bliskimi i samymi sobą.
Pamiętam, że kiedy pierwszy raz zobaczyłam ten film, dałam się ponieść napięciu i skupiłam się na przerażającej historii, którą ścigał mały Cole. Wiele lat później po ponownym obejrzeniu i poznaniu zakończenia mogłem cieszyć się nim w inny sposób dalej od terroru i udręki.
Upływ czasu nie ma żadnego wpływu na film i nadal ogląda się go z dużą przyjemnością, niezależnie od tego, czy zna się zakończenie, czy nie. Historia Shyamalana to objawienie, horror i piękna historia jednocześnie.