Zerwanie macierzyńskiej więzi to cena, jaką płacisz za bycie autentycznym

Czas Czytania ~7 Min.

Przełamanie systemu patriarchalnego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, która łączy nas z matką, jest czasem ceną, jaką płacimy za uzyskanie autentyczności i wolności, do których dążymy.

Za istnieniem każdej kobiety kryje się niezaprzeczalna przesłanka: każda córka zabiera ze sobą matkę. To wieczna więź, której nie da się rozwiązać – nasze mamy pozostaną w nas na zawsze. Z tego powodu dobrze jest nauczyć się wygładzać i zmiękczać nierówności, które narosły w trakcie hodowli wpływy matki naszej przeszłości i naszej teraźniejszości.

To skomplikowany proces, doświadczenie, które jeszcze bardziej utrudnia świadomość bycia zjednoczonymwięź oparta na zależności wynikającej ze złego wychowania, powiązanego z przestarzałymi i staromodnymi przekonaniami.

Uczucie to jest druzgocące, ponieważ obok pragnienia rozwiązania łączy się z potrzebą dalszego zwracania na siebie uwagi oprócz trudności z zaakceptowaniem faktu, że ten, który przyniósł najwięcej nauk i uczuć, uważa naszą autonomię za stratę. Z ludzkiej (czy raczej wychowawczej) konieczności matki często starają się kształtować i przystosowywać swoje córki, oddalając je jak najbardziej od istoty indywidualności.

Proces ten często zachodzi nieświadomie. Matka w swojej istocie jako kobiety jest przekonana, że ​​życie jej córki będzie łatwiejsze, im mniej będzie skomplikowane i intensywne. Z tego powodu stara się kształtować życie córki zgodnie z naukami kultury patriarchalnej.

Etykiety takie jak buntownik, samotnik, dobra dziewczynka nie robią nic innego, jak tylko przekazują ideę, że nie trzeba dorastać, aby być kochanym. Z tego powodu dobrze jest uświadomić sobie i uzdrowić tę esencję, nawet jeśli oznacza to separację, która jest w jakiś sposób agresywna i bolesna.

Patriarchat traci coraz więcej władzy, wytwarzając ją za pokoleniem kobieca siła pojawia się wraz ze wzrostem . W jakiś sposób potrzeba uczynienia kobiet autentycznymi przenika do zbiorowej nieświadomości.

Model patriarchalny promuje nieświadomy węzeł między matkami i córkami, zgodnie z którym tylko jedna z nich może zdobyć władzę. Jednak ta dynamika często pozostawia obie postacie bez mocy. Kiedy matka widzi, że jest pozbawiona własnej mocy, może zacząć postrzegać córkę jako źródło wsparcia dla swojej zanikłej tożsamości, przekształcając ją w sedno swoich problemów. Musimy pozwolić naszym matkom iść własną ścieżką i przestać się dla nich poświęcać.

-Bethany Webster-

Potrzeba autentyczności i nostalgia za matką

Bethany Webster

Stoimy przed dylematem wszystkich córek wychowanych według metody patriarchalnej. Staje się pragnienie bycia sobą i pragnienie bycia troskliwym konkurujące ze sobą potrzeby, tak jakbyś musiał wybierać między jednym a drugim. Dzieje się tak dlatego, że twoja moc jest ograniczona faktem, że twoja matka uwewnętrzniła pewne patriarchalne przekonania i oczekuje, że ty również je przyjmiesz.

Nacisk twojej matki, aby nie dorastać, zależy zasadniczo od dwóch czynników:

  • Stopień, w jakim zinternalizował przekonania patriarchalne ograniczeń nauczyła się od własnej matki.
  • Niedociągnięcia związane z rozstaniem z prawdziwym sobą.

Obydwa aspekty zmniejszają o połowę zdolność matki do kierowania córką we własnym życiu.

Cena, jaką płacisz za osiągnięcie prawdziwego siebie Kiedy to nastąpi, pękają

Zerwanie z linią matczyną może przybierać różne formy: od konfliktów i nieporozumień po dystansowanie i wykorzenienie. Dla każdej kobiety jest to osobista i inna podróż. Rozstanie zwykle wiąże się z transformacją i uzdrowieniem. Jest podstawową częścią kobiecego impulsu ewolucyjnego niezbędnego do zdobycia mocy i świadomości. Narodziny niepatriarchalnej matki są początkiem prawdziwej wolności i indywidualności.

Ceny stawania się autentycznym nie da się porównać z ceną pozostania przywiązanym do fikcyjnego „ja”.

Jeśli chodzi o najzdrowszą relację matka-córka, rozstanie może wywołać konflikt, który faktycznie wzmocni więź i uczyni ją bardziej autentyczną.Z drugiej strony, w bardziej agresywnych i mniej zdrowych relacjach matka/córka, rozstanie może przywrócić matce niezagojone rany, co może doprowadzić ją do zemsty na córce lub jej odrzucenia. W takich przypadkach niestety jedynym możliwym rozwiązaniem jest oddzielenie córki od matki na czas nieokreślony, aby zachować własne dobre samopoczucie emocjonalne .

W ten sposób, zamiast interpretować to jako skutek chęci wychowania matki, może ona postrzegać odebranie córki jako zagrożenie, bezpośredni atak na własną osobę, odrzucenie tego, co prawo è . W tym przypadku frustrujące jest to, że Twoja potrzeba rozwoju osobistego lub autonomii może sprawić, że Twoja matka błędnie uzna Cię za wroga. W tym miejscu ujawnia się ogromna rola, jaką odgrywa patriarchat w relacjach matka-córka.

Nie mogę być szczęśliwy, jeśli moja mama jest nieszczęśliwa. Słyszałeś kiedyś to zdanie?

Innym skutkiem patriarchatu jest przekonanie, że nie możemy być szczęśliwi, jeśli nasza matka cierpi z naszego powodu. Kiedy rezygnujemy z własnego dobra na rzecz dobra naszej matki, utrudniamy podstawową część procesu żałoby, który staramy się zrealizować.

O ile pracuje nad uzdrowieniem rany matki córka nie może odnieść sukcesu – każdy jest odpowiedzialny tylko za siebie. Z tego powodu

Rozpoczęcie procesu separacji wymaga dużej odwagi; ale tak jak mówi Bethany Webster, pozwolenie naszym matkom na bycie indywidualnymi istotami uwalnia nas jako córki i kobiety, abyśmy same mogły być wyjątkowymi jednostkami. Branie na siebie bólu innych nie jest szlachetnym gestem, nie jest obowiązkiem, którego należy się podejmować jako kobieta, nie możemy czuć się winni, jeśli nie spełnimy tej roli.

Upewnienie się, że nasza Matka nas rozpozna i zaakceptuje, jest pragnieniem, które należy zaspokoić za wszelką cenę, aby przejść przez wielkie cierpienie. W przeciwnym razie doświadczymy utraty niepodległości, która nas zgaśnie i przemieni.

Zadanie pedagodzy emocje, które często przypisuje się kobietom, w rzeczywistości wynikają z ucisku. Jeśli taka rola nie odpowiada naszym wyraźnym potrzebom, istnieje ryzyko, że doprowadzi to do fałszywych zachowań. Zrozumienie tej perspektywy pomoże nam odłożyć na bok poczucie winy, które nas uciska i kontroluje.

Oczekiwania, jakie inni wobec nas mają, mogą osiągnąć bardzo wysoki poziom okrucieństwa . W rzeczywistości stanowią prawdziwą truciznę, która zmusza nas do rezygnacji z własnej indywidualności. Nadszedł czas, aby kontynuować samotnie.

Popularne Wiadomości