
Gniew to ten stary przyjaciel, który w ciągu kilku sekund może przemienić nas w innych ludzi . Dlatego radzenie sobie z tym nie jest łatwe. Są tacy, którzy wyrażają to tak, jak czują; inni zamiast tego tłumią to lub maskują przyjemnymi słowami; w końcu niektórzy przekształcają to w inną emocję.
Mówić ira oznacza to mówienie o złożonej emocji, która wymaga głębokiego wewnętrznego przeglądu i refleksji. Ilu z nas przyłapało się na podnoszeniu tonu głosu w pewnych sytuacjach lub zna kogoś, kto zareagował przesadnie na coś głupiego? Inne czasy Z pewnością zdarzyło się nam, że rodzice, partnerzy, pracodawcy lub przyjaciele krytykowali nas za to, że zrobiliśmy coś złego . Ale co kryje się za gniewem?
Niektórzy tak twierdzą wyrażanie złości jest pozytywne, ponieważ musisz pozbyć się wszystkich niewygodnych emocji, aby je znaleźć ukojenie . Ale czy naprawdę tak jest? Czy naprawdę musimy dać upust temu, co w nas siedzi, kiedy to się dzieje? Aby lepiej zrozumieć złość, przeanalizujemy ją we wszystkich jej aspektach, ponieważ nie zawsze jest tym, czym się wydaje. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej!
Czym jest złość?
Na ogół doświadczamy tego uczucia, gdy ktoś celowo obraża naszą tożsamość osobistą, gdy mamy wrażenie, że jesteśmy upokorzeni. Nie chodzi tylko o to, że nie udało się osiągnąć określonego celu, ale u podstawy musi istnieć przynajmniej poczucie, że doznałeś zniewagi lub zniewagi .
Możemy tego również doświadczyć, gdy jesteśmy świadkami jakiejś formy niesprawiedliwości społecznej. Jeśli idziemy ulicą i widzimy rodzica znęcającego się nad dzieckiem syn odczuwamy złość lub wielkie oburzenie.
Każdy może się złościć: to proste; ale złość się na właściwą osobę, we właściwym stopniu, we właściwym czasie, we właściwym celu i we właściwy sposób: to nie leży w niczyich możliwościach i nie jest łatwe.
Arystoteles

Może znasz kogoś, kto na przykład bardzo się złości, gdy drukarka nie działa. Może się to wydawać dziwne, ale nawet w tym przypadku następuje proces upokorzenia. W jakim sensie? Wiele osób jest tak negatywnie nastawionych, że wszystko interpretują jako osobisty atak . Jeśli drukarka nie działa, mogą pomyśleć: życie naśmiewa się ze mnie i sprawia, że rozumiem, nie sprawiając, że drukarka działa.
Dlatego łatwo zdajemy sobie sprawę, że niekoniecznie potrzebujemy zewnętrznego czynnika fizycznego, który byłby w stanie narazić nas na upokorzenie nasze wystarczy interpretacja danej sytuacji, aby nas rozzłościć . To bardzo ważny aspekt, ponieważ przenosi uwagę na nas samych: czy inni nam przeszkadzają, czy to my nam przeszkadzamy?
Ira i ego
Oczekujemy, że w jakiś sposób zabezpieczymy lub zwiększymy naszą samoocenę. Kiedy dostrzegamy potencjalne zagrożenie dla naszego ego, naszą reakcją może być złość na tę sytuację .
Jeśli złościmy się, gdy ktoś trąbi podczas jazdy, dzieje się tak zazwyczaj dlatego, że mamy wrażenie, że karci nas za sposób, w jaki prowadzimy. W związku z tym myśl, że nasz sposób bycia i działania nie jest właściwy, stanowi zagrożenie dla naszej tożsamości.
Grecki filozof Arystoteles argumentował, że brak urazy wobec zniewag jest człowiekiem tchórzliwym i przypominającym niewolnika. Prowadzi to do dość prostego i oczywistego uzasadnienia gniewu. Czy warto w ten sposób reagować na zniewagę? Czasami inwestujemy za dużo energia w rzeczach, które nie zasługują na najmniejszy wysiłek .
Pewnego razu podeszli do niego uczniowie Buddy i zapytali zmartwieni: Mistrzu, gdziekolwiek pójdziemy, śmieją się z nas i obrażają. Jak to możliwe, że nie ma to na Ciebie najmniejszego wpływu? A Budda odpowiedział: Zniewaga może wyjść z ich strony, ale nigdy nie dotrze do mnie . Ta cenna nauka buddyjska kontrastuje z poglądami Arystotelesa na temat tchórzostwa. Pierwsza wiąże się z cierpieniem, druga z pokojem i pogodą ducha. Który wolisz?
Złość i działanie
Kiedy czujemy, że nasza tożsamość osobista jest zagrożona, wykazujemy dużą aktywizację fizjologiczną, której towarzyszy tendencja do atakowania osoby, która naszym zdaniem jest odpowiedzialna za popełnione przestępstwo. Atak może być zarówno fizyczny, jak i werbalny. Odpowiedź będzie zależeć od stopnia naszej kontroli i tego, jak interpretujemy sytuację .
Jeśli osobą, która nas obraziła, jest nasz szef, naszą reakcją mogą być gorszą wydajność w pracy. Dobrze wiemy, że agresywna reakcja może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje, takie jak zwolnienie. W sytuacjach, w których ryzykujemy zagrożenie dla jakiegoś aspektu naszego życia, decydujemy się na podjęcie mniej bezpośrednich działań .
Kiedy już wyładowaliśmy na kimś cały swój gniew, może pojawić się szczególna emocja: poczucie winy. Kiedy wszystko powraca do spokoju, czujemy się winni, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że przekroczyliśmy granicę. W tym sensie poczucie winy działa w taki sposób, że popycha nas do zadania sobie pytania, czy nasze zachowanie było najbardziej odpowiednie, czy nie.
Na koniec powiedzmy kilka słów także tym osobom, które sprawiają wrażenie wiecznie złych. W tym przypadku moglibyśmy powiedzieć, że rozzłościli styl życia . Skonfigurowali swoje modele mentalne w taki sposób, że reagują jedynie złością. Istnieją różne kwestionariusze i testy mierzące Twoją samokontrolę i stopień złości.

Jak opanować złość?
Nie ma lepszego sposobu na uspokojenie gniewu niż oddychanie przeponowe, chyba że uważnie zastanowisz się nad sytuacją lub osobą, która naszym zdaniem jest odpowiedzialna za poniesioną obrazę.
Kilkakrotnie reagujemy, ponieważ jesteśmy pełni oczekiwań, ponieważ mieliśmy zły dzień i nawet najmniejsza rzecz może nas wyzwolić emocjonalnie . Zrozumienie lub przynajmniej ocena możliwości, że inni również mogą mieć zły dzień, pomoże nam zrozumieć ich sposób działania i nie brać wszystkiego do siebie.
Jeżeli nasz pracodawca źle nas traktuje za coś, co zrobiliśmy, może potraktować w ten sam sposób innego pracownika, zatem nie możemy traktować tego osobiście, a jedynie w ramach reakcji osoby, która w danym momencie nas zaangażowała.
Nawet jeśli mogłoby się wydawać, że inni tak mają sprawdzać nad naszymi stanami emocjonalnymi, siła gniewu jest zamiast tego w naszych rękach . To my decydujemy, czy się złościć, czy nie. Pozostawienie czegoś tak cennego jak nasze szczęście w rękach innych jest niewątpliwie zbyt wysoką ceną.
Zachęcamy Cię, abyś uważał się za aktywnych agentów w obliczu przestępstwa, a nie za biernych, którzy cierpią i po prostu reagują. Moc jest w Twoich rękach.