Dawno, dawno temu żyła sobie księżniczka, która się uratowała

Czas Czytania ~5 Min.

Dawno, dawno temu żyła sobie księżniczka, która się uratowała. Anonimowa księżniczka tych, którzy na co dzień chodzą ulicami i nie boją się słońca ani wiatru. O tych, którzy się potykają, ale potem wstają, o tych, którzy zbierają lęki, ale także zwycięstwa i ciekawe tajemnice. Nikt nie mówi o ich odwadze; ale nie ma takiej potrzeby, bo to wszystko jest wyryte w ich sercach.

Ta księżniczka nie potrzebuje odważnego księcia ponieważ zamiast kulić się w kącie swojej celi, znalazł odwagę, aby wyjrzeć przez okno, aby obserwować smoka i znaleźć jego słabe punkty. Ponieważ studiowała chemię i zanim została sparaliżowana, była w stanie samodzielnie zbudować szybkie i skuteczne antidotum na truciznę.

W jej historii nie ma książąt ani pocałunków, odwaga zrodziła się w niej i nie inspirowała się innymi, jej śmiałość karmiła się działaniem, a nie czekaniem.

Mówimy o księżniczce, która idzie przez życie z otwartymi oczami...

Księżniczka, która się uratowała

Ta księżniczka uratowała się, bo miała szczęście, że miała rodziców, którzy zrozumieli, że drzemie w niej ogromny potencjał. Rodzice która ani przez chwilę nie wahała się podsycać jej marzeń, mimo że nie miały one nic wspólnego z kolorem różowym czy liliowym, mimo że jako dziecko nie marzyła o wyprowadzaniu lalki na spacer czy czesaniu włosów Barbie. Jednak to wszystko nie było ciężarem, właściwie nigdy nie uważali takich postaw za wady.

Uratowała się, bo nie była naiwna i od razu nabrała podejrzeń, gdy zobaczyła babcię w łóżku. Nie dała wilkowi możliwości zjedzenia jej: to ona wyciągnęła karabin i wypowiedziała bitwę. Wyjęła kajdanki i zakuła w łańcuchy wszystkie złe postacie, które podporządkowały sobie książąt.

Księżniczka, która potrzebowała innych

Potrzebował kogoś, to normalne. Jednak nigdy o księciu, który recytowałby scenariusz podobny do tego, jaki piszą błazny w ich pozornie niewinnych opowieściach.

Ponieważ księżniczka która uratowała się, wie, że żyjemy w świecie, który żywi się i funkcjonuje dzięki wzajemności. Jednak zrozumiała też, że to nie ona musi być tą, którą należy się odwdzięczyć całujesz i miłość: może je ofiarować innym. Ona może ocalić, zamiast być ocalona.

Robi to każdego dnia, gdy idzie do szpitala i ubrany w biały fartuch, rzuca wyzwanie chorobom, które przejmują ciała innych ludzi. Kiedy spodziewa się świata, w którym żaden mężczyzna nie będzie na nią patrzeć z góry i w którym żadna kobieta nie pogardza ​​nią za to, jaka jest. Gdzie edukacja tyle ile mogę o Nie mogę opiera się na zmiennych takich jak zmęczenie czy dostępne zasoby, a nie na byciu mężczyzną czy kobietą.

Księżniczka dumna z tego, kim jest

Księżniczka, która się uratowała, jest ze swojej dumna wrażliwość . Ma części ciała, które być może wolałaby, żeby były trochę inne, ale nie może oprzeć się wrażeniu, że jej nos i uszy są darem: czynią ją inną, funkcjonując doskonale, pozwalając jej wąchać i słuchać bicia serca innych. Z biegiem czasu nauczył się je akceptować i doceniać wszystko, co choć trochę odbiega od jego upodobań.

Kiedyś przeczytał wiadomość zapisaną na kamieniu, która to mówiła kochanie tego, czego nie można zmienić, jest ćwiczeniem inteligencji i zrobił to po swojemu. Podobnie jak on stworzył własny komunikat wyczytany na ścianie stacji metra, który widzi codziennie w drodze do pracy: istnieje życie przed śmiercią.

Od tego czasu przyswoił to sobie, nie zastanawiając się nad tym, co robi nadzwyczajnego: po prostu myśli, że jego działania są konsekwencją i celem jego umiejętności.

W ten sposób uratowała się ta pozornie krucha księżniczka.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Shary Limone

Popularne Wiadomości