Grałeś i ostatecznie mnie straciłeś. Postawiłeś moje serce na grę, którą uważałeś za zabawną, a skończyło się to tym, że oboje cierpieliśmy z miłości. Jeśli traktujesz miłość jak grę losową, los może słono za to zapłacić.
Postanowiłeś, że będziesz się ze mną trochę bawić. Myślałeś, że podając się za rycerza, przypieczętujesz umowę ; że czarując mnie pięknymi słowami i fałszywymi obietnicami, osiągniesz to, czego pragniesz. Jednak z woli losu, losu, na który nie masz wpływu, musiałeś przełknąć własne słowa.
Ponieważ fałszywe obietnice w tej chwili zmieniły swoje znaczenie, gdy mój uśmiech się zwiększył. Dobrze się przy mnie czułeś, a to, czym się bawiłeś, wymykało Ci się z rąk. Wtedy pojawia się pytanie, na które nie ma logicznej odpowiedzi, ale co to jest
