Goniąc tych, którzy sprawiają, że cierpimy

Czas Czytania ~5 Min.
Trzymanie się blisko tych, którzy nas ranią, jest skazaniem na dyskomfort. Dlatego lepiej nie gonić za tymi, którzy sprawiają, że cierpimy, a wręcz musimy się zdystansować, żeby czuć się dobrze

Jeśli porzucisz swoje życie, oddasz je w ręce innych lub tych, którzy wiedzą, jak cię kontrolować i sprawować nad tobą władzę, zwykle rozpoczyna się niekończący się pościg w nadziei na jego odzyskanie. Prawie tak, jakby ta próba mogła dać ci wartość. W rzeczywistości jedyne, co cię spotyka, to pogarda zbudowana na ciągłej odmowie, akceptacji i rezygnacji. Nie powinniśmy gonić tych, którzy sprawiają, że cierpimy. To po prostu kolejny sposób na to, by nie kochać siebie.

Prawdziwa miłość do innych i do siebie to nic innego jak nieuniknione pragnienie pokazania się takimi, jakimi naprawdę jesteśmy. Bez filtrów i masek, bez strachu. Goniąc tych, którzy sprawiają, że cierpimy jest to sposób na zagubienie się poprzez zapomnienie o sobie i naszej wartości. W daremnej próbie dotarcia do drugiego.

Jeśli zdamy sobie sprawę, że akceptujemy cierpienie w zamian za coś innego, popełniamy poważny błąd w ocenie . Czasami tacy jesteśmy zaślepieni uczuciami że nie dostrzegamy, że inni manipulują nami, abyśmy działali na naszą szkodę.

Jeśli partner wpędza nas w poczucie winy i nie potrafi nas szanować, lepiej się zdystansować.

Jak przestać gonić za tymi, którzy sprawiają, że cierpimy

Jeśli istnieje prawdziwa miłość, troska o partnera wypływa z serca . Nie oznacza to jednak działania na ślepo i zaprzestania różnicowania sytuacji. Jeśli to zauważysz twój partner cię rani

Kiedy osoba, z którą dzielisz życie, nieustannie cię rani, musisz zadać sobie pytanie, czy ta osoba dodaje, czy odejmuje wartość związkowi. Z tej odpowiedzi zrozumiesz, czy chcesz zaakceptować to cierpienie. Mówimy o Tobie, o Twoim sercu Twojego życia.

Zamknięcie pewnego etapu w życiu i pożegnanie z kimś, kogo kochasz, ale kto cię rani, jest jednym z najbardziej burzliwych doświadczeń na poziomie emocjonalnym. . Dobrze wiesz, że pierwszy pocałunek nie jest trudny do oddania, ale ostatni z pewnością jest. Czasami jednak pożegnanie może uchronić Cię przed przyszłością pełną bólu i łez.

Może tam brak poczucia własnej wartości przeniknął zbyt głęboko w ciebie, niosąc ryzyko utraty samoświadomości tego, czego chcesz, poprzez bierne znoszenie ciągłego i niezasłużonego ucisku. Tylko Ty możesz zapobiec definitywnemu wyparowaniu Twojej miłości własnej, kończąc ten bezsensowny wyścig w pogoni za tymi, którzy sprawiają, że cierpisz.

‼️ Szaleństwem jest kochać kogoś, kto rani, ale jeszcze bardziej szaleńczo jest myśleć, że ktoś, kto rani, kocha Cię.

Obsesja, strach przed samotnością, nadzieja czy oddanie?

A relacja może się to źle skończyć, zawsze o tym pamiętaj. I Aby móc przezwyciężyć to rozstanie, jedynym możliwym sposobem jest zaakceptowanie faktu, że to naprawdę koniec . W przeciwnym razie bardzo trudno będzie opanować tę sytuację, a szkody przerodzą się w obsesję, strach, nadzieję, a nawet oddanie.

Niektórzy psychologowie twierdzą, że niezadowolenie może być bardziej bolesne niż śmierć bliskiej osoby. Według tej teorii śmierć ma charakter żałoby, który kończy się akceptacją. Kiedy jednak para się rozstaje i nie następuje akceptacja, cierpienie może trwać długo i może nawet nigdy się nie zagoić.

Miłość nie boli... Boli tych, którzy nie umieją kochać.

Obsesje, nadmierny strach przed samotnością i oddanie to krótkie uczucia, które zawierają niedocenianie osoby i wywyższenie partnera . Aby pomóc Ci lepiej zrozumieć tę koncepcję, zostawiamy Ci ten piękny wiersz argentyńskiego autora Hamleta Limy Quintany:

Nikt nie ma twarzy mojego ukochanego.
Twarz, która jest ptakiem
zaciągają się porannym powietrzem.
Nikt nie ma rąk mojego ukochanego.
Ręce poruszające się w rytmie słońca
kiedy pieszczą nieszczęścia mojego życia.
Nikt nie ma oczu mojej ukochanej.
Oczy, w których ryby swobodnie pływają
zapominając o haczyku i suszy
i ja czekam na nią
z nadzieją starego rybaka.
Nikt nie ma głosu mojego ukochanego.
Głos, który nie potrzebuje słów
jakby to była niekończąca się melodia.
Nikt nie ma wokół siebie światła
ani tej ciemności, gdy śpi.
Czasami myślę, że nikt nie ma tego wszystkiego
nikt: nawet ona sama.

Popularne Wiadomości