Oszukiwanie samego siebie: sztuka okłamywania samego siebie

Czas Czytania ~7 Min.

Słowo samooszukiwanie odnosi się do strategii przyjętych w celu okłamywania samego siebie. To jedna z najgorszych pułapek umysłu. Samooszukiwanie ma miejsce w sytuacjach, gdy wmawiamy sobie rzeczywistość, która jest fałszywa, ale robimy to nieświadomie.

Różnica między kłamstwem a oszukiwaniem samego siebie polega na tym, że w tym pierwszym przypadku osoba jest świadoma, że ​​nie mówi prawdy. Jednakże w oszukiwaniu samego siebie przyjmuje się za prawdę rzeczywistość, która jest fałszywa, nie będąc tego świadomym.

Inaczej mówiąc: ci, którzy się oszukują, nie zdają sobie sprawy, że to robią, a przynajmniej nie zawsze i właśnie w tym aspekcie zakorzeniona jest siła samooszukiwania się. Podczas naszej nieświadomości oszukiwanie samego siebie wywiera swoją moc; na swój sposób, który moglibyśmy określić jako cichy i przypominający kameleona.

Istnieją różne formy samooszukiwania się, niektóre z nich występują częściej niż inne. Każdy z nich ma także inne skutki psychologiczne. Poniżej wyjaśniamy cztery najczęstsze formy samooszukiwania się i ich główne skutki na poziomie psychologicznym.

1. Funkcjonalne samooszukiwanie się

Funkcjonalne samooszukiwanie się obserwuje się w sytuacjach, w których osoba okłamuje siebie, próbując wmówić sobie, że jest jego decyzja to ten właściwy.

W tej bajce charakteryzujący się przebiegłością lis czuje się przyciągany przez soczystą kiść winogron i próbuje do niej dotrzeć, kilkukrotnie podskakując. Po kilku nieudanych próbach lis przestaje próbować i radzi sobie z frustracją oszukując samego siebie. W ten sposób wmawia sobie, że nie chce już winogron, uważając, że nie są wystarczająco dojrzałe.

Samooszukiwanie się opisane w bajce o lisie i winogronach nazywa się samooszukiwaniem funkcjonalnym. Ma bardzo specyficzną funkcję (stąd jego nazwa): okłamywanie samego siebie jest dla lisa bardziej przydatne, aby uniknąć dyskomfortu wynikającego z niezaspokojenia potrzeby dotarcia do winogron.

Problematyka funkcjonalnego samooszukiwania się

Krótkoterminowe funkcjonalne samooszukiwanie się ma charakter adaptacyjny, ale w dłuższej perspektywie nie jest pozytywne.

Według niego psycholog Giorgio Nardone, każda dobra intencja, jeśli będzie powtarzana w nadmiarze, stanie się negatywna i przyniesie efekt przeciwny do zamierzonego. Innymi słowy

W ten sposób osoba stosująca funkcjonalne samooszukiwanie się nie rzuca sobie wyzwań i stale pozostaje w swojej strefie komfortu . Zamiast przygotowywać się do zdobycia umiejętności niezbędnych do osiągnięcia upragnionego celu, nadal okłamuje samą siebie, myśląc, że to, czego chciała, nie było aż tak cenne ani warte wysiłku potrzebnego do jego osiągnięcia.

Kłamstwo to gra językowa, która wymaga nauki jak każda inna

-Ludwig Wittgenstein-

2. Wartość, w którą warto wierzyć

Oszukiwanie samego siebie zwane waloryzacją w celu wiary wynika z potrzeby zniesienia dysonans poznawczy .

Jeśli dana osoba musi włożyć wiele wysiłku, aby osiągnąć cel, niezależnie od tego, czy jest on atrakcyjny, czy nie jej uwaga jest skierowana wybiórczo na wszystko, co potwierdza słuszność jej celu . W końcu wierzy, że cel uzasadnia poczynioną inwestycję. W przeciwnym razie powstałby dysonans opisany na początku akapitu.

Skąd bierze się to samooszukiwanie?

Jeśli się uwzględni psychicznie ludzie nie potrafią długo utrzymywać sprzeczności pomiędzy systemem poznawczym (przekonania, myśli i idee) a systemem behawioralnym (działania, zachowania), samooszukiwanie się wydaje się być waloryzowane, aby wierzyć, jako strategia pozwalająca rozwiązać tę sprzeczność.

Głównym efektem psychologicznym tej formy samooszukiwania się jest utrzymywanie osoby w ciągłym wysiłku, aby osiągnąć cel, który często nie mieści się w jej systemie zasad i wartości .

3. Pocieszające oszukiwanie samego siebie

Pocieszające oszukiwanie samego siebie jest gwiazdą samooszukiwania się i jest bardzo często obserwowane u zazdrosnych osób. Tam kłamstwo pocieszające obserwuje się w sytuacjach, w których osoba okłamuje siebie, aby zrzucić winę na czynnik zewnętrzny za swój stan i użalać się nad sobą .

Przykładami pocieszającego oszukiwania samego siebie może być myślenie, że mam fobię, ponieważ mama zaszczepiła we mnie strach przed psami, lub myślenie, że jestem bardzo zazdrosny, ponieważ moja dziewczyna daje mi do tego powód. Są to myśli, które dana osoba często wyraża, aby znaleźć ulgę.

Pocieszające oszukiwanie samego siebie zapewnia zatem ochronę poczucia własnej wartości i ego . Utwierdza nas w przekonaniu, że nic, co się dzieje, nie jest naszą winą i że jesteśmy ofiarami sytuacji. Z jednej strony jest to pozytywne, gdyż w wielu sytuacjach nie jesteśmy w 100% odpowiedzialni za okoliczności, w jakich się znajdujemy. Z drugiej strony odwoływanie się do przyczyn z przeszłości lub czynników zewnętrznych od nas unieruchamia nas w obliczu zmian.

Pułapka pocieszającego samooszukiwania się

Pocieszające kłamstwo nas chroni. Problem ze zbyt długim utrzymywaniem ochrony polega jednak na tym, że uniemożliwia nam rozwój psychiczny. Z psychologicznego punktu widzenia to samooszukiwanie się uniemożliwia nam zajęcie się problemami, które sprawiają, że czujemy się źle i potwierdza, że ​​nie jesteśmy w stanie ich pokonać.

4. Okłamywanie innych, aby przekonać siebie

Jedną z najbardziej pośrednich form oszukiwania samego siebie jest kłamstwo innym okłamywać samych siebie.

Jeśli ten mechanizm okłamywania innych powtórzy się kilka razy, kłamstwo stanie się prawdą nawet dla tych, którzy je stworzyli. Możliwe wyjaśnienie tego zjawiska opiera się na fakcie, że mózg przystosowuje się do nieuczciwości, a kłamstwo odbierane jest jako rzeczywistość.

To tak, jakby osoba zapomniała, że ​​skonstruowała fałszywą prawdę. Nawet w obliczu empirycznych dowodów własnego kłamstwa osobom tym udaje się zaprzeczać rzeczywistości nie z powodu braku uczciwości, ale w wyniku samooszukiwania się.

Nikt nie jest bezpieczny przed samooszukiwaniem się, jest to bardzo częste i do pewnego stopnia normalne zjawisko psychologiczne. Pozbycie się kłamstw wymaga osobistej refleksji. Zanurzenie się we własnym wewnętrznym świecie, poznanie swoich idealnych wartości i pragnień to pierwszy krok do uchronienia się przed wszelkim oszukiwaniem samego siebie i podążania w stronę celów, które naprawdę chciałbyś osiągnąć.

Popularne Wiadomości