
Wielu używa ostrza scyzoryka lub brzytwy, nożyczek, a nawet paznokci, aby wykonać poziome nacięcia na ramionach, brzuchu, a nawet udach. Samookaleczenia są dla wielu ucieczką od bólu emocjonalnego, sposobem na wypełnienie pustki, ale przede wszystkim są odzwierciedleniem cierpienia psychicznego, które nie zostało właściwie opanowane.
Pierwsze pytanie, które przychodzi na myśl, gdy widzimy te oznaki, niektóre niedawne, inne mniej, świadczące o tym, że samookaleczenie ma miejsce od dłuższego czasu, brzmi: dlaczego? Dlaczego ktoś celowo wyrządza sobie krzywdę? Czasem są to cięcia, innym razem
Odpowiedź na to pytanie jest złożona przede wszystkim dlatego, że schorzenie to objawia się nie tylko u nastolatków, ale także u dorosłych, znacznie częściej, niż mogłoby się wydawać. Nie możemy nawet lekceważyć narastającego i niepokojącego zjawiska: wpływ samookaleczeń na sieci społecznościowe i wynikające z tego zarażenie, między innymi nastolatki .
Trzeba też powiedzieć, że jeśli czwarta wersja Podręcznik diagnostyczny i statystyczny zaburzeń psychicznych Samookaleczenie może również wystąpić wraz z innymi zaburzeniami, takimi jak zaburzenia nastroju, stany lękowe, jedzenie itp .
L’ Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne mówi o samookaleczeniu innym niż samobójczy, definiując je jako strategia, w której ból służy jako katharsis, aby złagodzić negatywne emocje, samotność, pustkę i izolację aby odwrócić uwagę od innych problemów, zmniejszyć uczucie złości, rozładować napięcie lub kontrolować gonitwę myślenia.
Samookaleczenie: zły sposób na ucieczkę od bólu emocjonalnego
Wielu ekspertów kwestionuje kliniczną definicję tego zaburzenia, zastanawiając się, czy rzeczywiście nie jest to zachowanie samobójcze. Wiemy to na przykład 50-70% osób dokonuje samookaleczeń rany próbowało lub będzie próbowało popełnić samobójstwo w pewnym momencie swojego życia . Może się zdarzyć, że celem tych skaleczeń, oparzeń lub skaleczeń nie jest odebranie sobie życia, ale ukrycie negatywnych myśli i dyskomfortu psychicznego, który może mieć niepokojące konsekwencje.
Jednak każdy przypadek jest wyjątkowy, każda osoba ma unikalne i szczególne cechy. Rozumiemy, że samookaleczenia to wierzchołek góry lodowej, to tylko część pogrzebanego, ale coraz bardziej obecnego zjawiska społecznego, które powinno podnosić naszą świadomość. Władze i organizacje społeczne powinny być bardziej uważne i zainteresowane weryfikacją, co tak naprawdę kryje się za takim zachowaniem .
Kiedy się skaleczę, złość i ból znikają, a ja się relaksuję . To zdanie najczęściej powtarzane przez ćwiczącą młodzież w wieku od 12 do 18 lat cięcie albo doznają kontuzji. Ta forma autosabotażu i samozniszczenia jest wynikiem złego radzenia sobie ze stresem lub wyzwań życiowych. To takie samo zachowanie, jak osoba, która jest uzależniona i stara się ją zaspokoić, aby zapomnieć .
Nawet jeśli są to powierzchowne skaleczenia i większość młodych ludzi, którzy sobie je zadają, nie ma zaburzeń osobowości typu borderline, prawdą jest również, że obecny problemy emocjonalne relacje szkolne mają niską samoocenę i wyraźne odrzucenie swojego ciała.
Z drugiej strony, nawet jeśli wielu profesjonalistów uważa, że jest to sposób na zwrócenie na siebie uwagi lub obnoszenie się z wewnętrznym dyskomfortem, jest to bardzo poważny problem, który, jak wspomnieliśmy, dotyka także dorosłej populacji.
Jak radzić sobie z zachowaniami samookaleczającymi
Marek ma 56 lat. Ma bardzo stresującą pracę i jest w nim jedna rzecz, która przyciąga wiele uwagi: latem zawsze nosi koszule z długim rękawem i dba o to, aby mankiety nigdy nie były rozpięte. Gdybyś podniósł rękawy koszuli, zauważyłbyś stare, poziome rany blizny i inne nowsze .
Marco jest przykładem, ale reprezentuje dużą część dorosłej populacji. Tak naprawdę, według badaczy z uniwersytetów w Oksfordzie, Manchesterze i Leeds, na każde 100 000 mieszkańców przypada 65 dorosłych, którzy sami powodują obrażenia (trzeba wziąć pod uwagę także osoby starsze przebywające w domach spokojnej starości). Jest to fakt niepokojący, nie mówiąc już o tym, że w takich przypadkach ryzyko samobójstwa jest bardzo wysokie. Gdybyśmy teraz zadali sobie pytanie, co kryje się za tymi zachowaniami, odpowiedź byłaby prosta: negatywne i uporczywe emocje, wysoka samokrytyka oraz wielka trudność w wyrażaniu i zarządzaniu emocjami.
Aby zaradzić temu samookaleczającemu zachowaniu, należy przede wszystkim zrozumieć, co się za nim kryje. Mogą występować inne zaburzenia (zaburzenia odżywiania, depresja, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, zaburzenia lękowe itp.). Tylko profesjonaliści będą w stanie ustalić, jaka rzeczywistość kryje się za samookaleczeniem .
Chociaż w wielu przypadkach zalecana jest hospitalizacja, opcja ta powinna być ostatnią opcją do wyboru, szczególnie w przypadku zachowań lub myśli samobójczych. Na przykład terapia poznawczo-behawioralna jest w takich przypadkach bardzo skuteczna i pomaga zmniejszyć samookaleczenia, myśli samobójcze oraz objawy depresji i lęku.
W przypadku samookaleczenia dobrym podejściem są także terapie rodzinne, dynamika grupowa, praktyka pełnej świadomości, dialektyczna terapia behawioralna, ponieważ mogą pomóc tolerować lęk, frustrację, regulować emocje i poprawiać relacje z innymi.
Dlatego szukamy bardziej użytecznych, wrażliwych i rozsądnych alternatyw dla bólu życia.