Nietzsche i koń: początek szaleństwa

Czas Czytania ~5 Min.

To z Nietzsche i koń to jeden z najciekawszych epizodów życia niemieckiego filozofa. Był rok 1889, filozof mieszkał w domu przy via Carlo Alberto w Turynie. Był poranek i Nietzsche kierował się w stronę centrum miasta, gdy nagle stanął twarzą w twarz ze sceną, która na zawsze zmieniła jego życie.

Widział, jak woźnica mocno uderzył konia, bo ten nie chciał ruszyć do przodu. Zwierzę było całkowicie wyczerpane. Nie miał siły. Mimo to mistrz uderzył go batem, bo chciał, żeby szedł dalej .

Ten, kto walczy z potworami, musi uważać, aby sam nie stać się potworem. A jeśli będziesz długo patrzył w otchłań, otchłań spojrzy w ciebie.

-Fryderyk Nietzsche-

Nietzsche był przerażony tym, co się działo. Podszedł szybko. Po złożeniu skargi na zachowanie woźnicy podszedł do konia, który upadł i To uścisk . Potem zaczął płakać . Świadkowie mówią, że szeptał zwierzęciu do ucha jakieś słowa, ale nikt ich nie słyszał. Mówią, że ostatnie słowa filozofa brzmiały: Mamo, jestem głupi. Potem stracił przytomność i jego umysł się załamał.

Nietzsche i koń: poranek, który zmienił wszystko

Demencja Nietzschego Jest to temat, który od dawna intryguje lekarzy i intelektualistów na całym świecie. Na ten temat narosło wiele spekulacji. Istnieją co najmniej trzy wersje tego, co naprawdę wydarzyło się tamtego ranka w Turynie. Pewne jest tylko to, że filozof już nigdy nie był taki sam.

Nietzsche przestał mówić na 10 lat, aż do swojej śmierci. Po epizodzie z koniem nie mógł już nigdy wrócić do racjonalnego życia. O zdarzeniu powiadomiono policję, a The filozof został aresztowany za zakłócanie porządku publicznego. Niedługo potem trafił do sanatorium psychiatrycznego . Stamtąd napisał kilka listów zawierających niespójne zdania do dwóch swoich przyjaciół.

Jeden z jego byłych znajomych zabrał go do sanatorium w Bazylei w Szwajcarii, gdzie Nietzsche przebywał przez kilka lat . Jeden z najbardziej bystrych i inteligentnych ludzi XIX wieku niemal we wszystkim polegał na swojej matce i siostrze. O ile nam wiadomo, nigdy już nie nawiązał bezpośredniego kontaktu z rzeczywistością.

Demencja Nietzschego

Społeczeństwo uznało, że zachowanie Nietzschego – przytulanie dotkniętego konia i płacz razem z nim – było przejawem jego szaleństwa. Jednakże przez pewien czas przejawiał postawy, które intrygowały tych, którzy go widzieli . Na przykład właściciel mieszkania zeznał, że słyszał, jak mówił do siebie, że czasami tańczył i śpiewał nago w swoim pokoju.

Od dłuższego czasu zaczął zaniedbywać swój wygląd i higienę osobistą . Ci, którzy go znali, zauważyli, że swój dumny chód zamienił na nieostrożny krok. I nie był już tym samym płynnym myślicielem co wcześniej; mówił zdezorientowany i przeskakiwał z jednego tematu na drugi.

W sanatorium psychiatrycznym przegrał . Czasami był agresywny i uderzał niektórych kolegów z klasy. Kilka lat wcześniej napisał wiele dzieł, które zapewniły mu reputację jednego z największych filozofów w historii.

Płacz Nietzschego i koń

Chociaż wielu postrzega epizod z koniem jako prosty przejaw irracjonalności będącej skutkiem choroby psychicznej są też tacy, którzy nadają mu znaczenie mniej swobodne, głębsze i bardziej świadome. Milana Kundery W Nieznośna lekkość bytu powraca scena Nietzschego obejmującego bitego konia i płaczącego u jego boku.

Dla Kundery słowa, które Nietzsche szeptał zwierzęciu do ucha, były prośbą pardon . Według niego uczynił to w imieniu całej ludzkości za okrucieństwo, z jakim ludzie traktują inne żywe istoty. Za to, że staliście się ich wrogami i oddaliście ich na nasze usługi.

Nietzsche nigdy nie był działaczem na rzecz praw zwierząt ani nie wykazywał szczególnej wrażliwości na naturę. Niewątpliwie jednak epizod złego traktowania wywarł na niego ogromny wpływ. Koń ten był ostatnią żywą istotą, z którą nawiązał prawdziwy i skuteczny kontakt. Bardziej niż w przypadku samego zwierzęcia, to w jego cierpieniu odnalazł tożsamość wykraczającą daleko poza to, co bezpośrednie . To była identyfikacja z życiem.

Nietzsche nie był wówczas dobrze znany opinii publicznej, mimo że był profesorem o doskonałej reputacji. Jego ostatnie lata były bardzo nieszczęśliwe, a jego siostra sfałszowała niektóre jego pisma, aby były zgodne z ideami niemieckiego nazizmu

Popularne Wiadomości