
Jesteś ofiarą przemocy psychicznej w swoim związku i czujesz się nieszczęśliwy pierwsze pytanie, które przychodzi na myśl w takich przypadkach, brzmi: dlaczego go/ją nie zostawię?. To pytanie
Neuronauka twierdzi, że nasz mózg został zaprojektowany tak, aby wspierać połączenia między ludźmi. W tym sensie, rozpoczynając związek, budujesz coś więcej niż zobowiązanie lub wspólne życie. Nawet nasze struktury mózgowe przyzwyczajają się do tej więzi i żywią się wspólnym życiem codziennym, uczuciem intymności i wzajemnej przestrzeni.
Kiedy pojawiają się zachowania kontrolujące lub obraźliwe, druga osoba ma tendencję do minimalizowania ich skutków. Mózg nie chce jasno przetwarzać rzeczywistości. Trzyma się tej więzi, bo wyznanie prawdy może być potwornie bolesne. Bardzo cicho percepcja jest przytępiona, co powoduje powstanie wyrafinowanego mechanizmu samoobrony, mającego na celu utwierdzenie poglądu, że wszystko jest w porządku .
L’ przemoc psychiczna w parze to bardzo wyrafinowana pułapka. Nie możemy trywializować, stwierdzając, że ofiara jest ślepa, naiwna lub niezdecydowana, bo nie reaguje. Manipulacja prowadzona przez partnera często opiera się na subtelnych i bezwzględnych strategiach. Nie jest łatwo nagle uciec od tej rzeczywistości.
Daj bólowi słowo; ból, który nie mówi, szepcze do uciśnionego serca i każe mu się złamać.
-William Szekspir-

Dlaczego ofiara przemocy psychicznej w parze nie kończy związku?
Jeśli obecnie jesteś . Jest prawdopodobne, że w kontekście rodzinnym nauczono Cię tolerować pewne działania, słowa lub zachowania. Kiedy jednak ktoś ostrzega Cię o sytuacji, natychmiast się dystansujesz. Inni nie widzą tego, co Ty widzisz w swoim partner . Powiedz sobie, że jest to wyjątkowa osoba, dla której warto znieść odrobinę cierpienia.
Ten wewnętrzny dialog będzie trwał dzień po dniu, aż w pewnym momencie będziesz mieć dość i uświadomisz sobie, że wpadłeś w pułapkę. Ale ten moment wyznacza początek innej dynamiki. Pomimo uświadomienia sobie istnienia przemocy, nadal nie będziesz na tyle silny, aby zakończyć związek. Bo właśnie wtedy pojawi się strach.
Studia jak te przeprowadzone przez Jacobsona. N Gottmana. J.M. i Gortner. A na Uniwersytecie Waszyngtońskim podkreślają, że takie sytuacje mogą trwać średnio od dwóch do pięciu lat. Przyjrzyjmy się poniżej powodom, dla których tak trudno zakończyć związek, gdy jest się ofiarą przemocy psychicznej w parach.
Stan zamrożenia psychicznego
Przemoc psychiczna ostatecznie ma taki sam wpływ jak trauma. To szkody wyrządzane codziennie poprzez najbardziej subtelne strategie. Jest to ciągła erozja poczucia własnej wartości, godności i poczucia własnej wartości.
Ofiara ostatecznie cierpi na te same objawy, co w stresującej sytuacji : zmęczenie psychiczne każdy bóle mięśni, niewielkie straty w pamięci... To wkrótce prowadzi do stanu psychicznego zamrożenia. Oznacza to, że osoba oddziela się od emocji, aby nie cierpieć, aby nie odczuwać bólu. A to pozwala atakującemu na dalsze wyrządzanie szkód.

Nadużywanie taktyk zmieniających styl myślenia
Agresor wykorzystuje element na swoją wielką korzyść: miłość . Użyje tego podstawowego składnika, aby mieć władzę nad drugim. Każda prośba, każda nić poruszająca się na jego korzyść będzie uzasadniona uczuciem tego obosiecznego miecza, któremu druga osoba zawsze się podda.
Ofiara będzie uciekać się do samousprawiedliwień, dysonansów poznawczych i kłamstw przekonania
Potrzeba ponownego powiedzenia sobie i ponownego zdefiniowania siebie we właściwy sposób
Kiedy doświadczasz przemocy psychicznej, jesteś zmuszony na nowo zdefiniować siebie jako osobę. Degradacja, do której może dojść zużycie i wrażliwość, jest taka, że trudno jest znaleźć na to siłę zamknąć związek.
Będziemy potrzebować odpowiedniego wsparcia Przemoc psychiczna w parze może nawet nie pozostawić widocznych śladów, ale całkowicie ją zaciemnia . Wymazuje tożsamość, osłabia cechy, niszczy poczucie własnej wartości i zniekształca wartości.
Możemy sobie to powtórzyć, ale w zdrowy sposób, za pomocą atramentu odporności i papieru nadziei. Kształtowanie kogoś silniejszego, gotowego do pisania lepszych rozdziałów. Bo nawet jeśli przeszłość nie zapominamy, że to tylko część naszej historii, doświadczenie, które nie może przeszkodzić nam w tworzeniu piękniejszych historii; szczęśliwsze historie.