Zakochanie jest w naszej głowie

Czas Czytania ~11 Min.

Kocha ją w tajemnicy od lat, ale nie wie, że ich losy wkrótce się przetną. Ale przede wszystkim nie wyobraża sobie, że mógłby się tego dowiedzieć zakochanie się jest w naszej głowie .

Zawsze wpadał na nią na uniwersyteckich korytarzach. Zawsze szukał miejsca obok niej, aby podziwiać jej urodę. Jego twarz wyrażała spokój i pogodę ducha. Jej długie, falowane, czarne włosy wprowadzały w niemal hipnotyczny stan. Jego sylwetka była idealna. Była dziewczyną, której zawsze pragnął.

Od czasu do czasu wymieniali spojrzenia lub pozdrowienia, a potem jej głos drżał i nie była pewna, co powiedzieć. Uświadomił sobie, że jest szaleńczo zakochany. Jednak tego jeszcze nie wiedział zakochanie się jest w naszej głowie.

Patrizia była dziewczyną, na którą czekał od lat. I są tam każdego ranka w tym samym miejscu. Kiedy spotkał się z nią, do otoczenia wdarł się pyszny zapach, który go oczarował. Kiedy się przywitała, nogi mu się trzęsły.

Przy moim boku

Wyobraził sobie ją idącą obok niego ulicami miasta komentowali najpiękniejsze i najdziwniejsze budowle oraz wszystko, co widzieli. Siedzieli na ławkach rozmawiając i śmiejąc się. Potem poszli gdzieś zjeść i spędzili razem cały dzień. I pewnego dnia przytulili się i pocałowali. Za każdym razem, gdy patrzył na nią w klasie, jego umysł był przez nie atakowany myśli .

Któregoś dnia, jedząc z koleżanką w barze wydziałowym, usiadła obok nich. Jak to było możliwe? Najwyraźniej znali się już jakiś czas. A on o tym nie wiedział! Zaczął się denerwować. Dziewczyna jego marzeń stała tuż przed nim. Była piękna, idealna. Coraz bardziej się zakochał i bał się zrobić złe wrażenie.

Iluzja szczególnego połączenia

Od tego dnia więcej niż raz jedli razem lunch. Rozmawiali o tym i tamtym i śmiali się. Zawsze wybierali menu dnia, ona wolała sałatkę, on makaron, ona wolała coca-colę, a on wodę. Na deser on uwielbiał owoce, a ona budyń. Spojrzał jej w oczy i wyobraził sobie siebie z nią na rajskiej plaży, razem opalającego się i pływającego w krystalicznie czystej wodzie.

Zaczęli się widywać coraz częściej. Wyglądało na to, że Patrizia także go szukała. Od tego czasu był w niej zakochany Widział sygnały, które mu wysyłała, które sugerowały, że jest między nimi jedno połączenie specjalny.

Nadszedł czas

Pewnego zimowego popołudnia Patrizia usiadła obok niego w uniwersyteckim barze.

Muszę ci coś powiedzieć powiedział mu. Zaczął drżeć. Nadeszła ta chwila.

Powiedz, że odpowiedział.

Oto jestem zakochany. Nie mówiłam Wam tego wcześniej, bo nie lubię opowiadać o sobie w tym aspekcie i nie wiem co mam zrobić.

A jaki jest problem? Czy jest to nieodpłatne? – zapytał niespokojny o odpowiedź.

Tak, odpowiadało… odpowiedział.

Ówcześnie? – zapytał niecierpliwie.

Chłopak nie jest stąd, mieszka w innym mieście widywaliśmy się bardzo rzadko i związki na odległość są trudne, a przynajmniej tak mówią…

Przestał jej słuchać. Zapadł się w zupełnie ciemną, ciemną otchłań. Patrzył na nią i poczuł napływający gniew, jakiego nie czuł od długiego czasu.

Dlaczego to nie był ten facet? Wysyłał mu sygnały! Co się działo? To niemożliwe, to w nim musiała się zakochać. Kochał ją zbyt długo w tajemnicy, nigdy jej nic nie powiedział, a teraz, gdy miała go u swego boku, myślała o kimś innym.

W jego głowie zaczęło odbijać się echem na temat zasłyszanej teorii, że zakochiwanie się jest w naszych głowach.

Nie chciał jej już słuchać. Prawdę mówiąc, nie chciał jej już więcej widzieć. Jego szczęście gwałtownie spadło, poczuł się zagubiony i rozczarowany. Tak, to było oszukany że będą szczęśliwi w przyszłości, ale teraz stracił wszelką nadzieję. Kochała kogoś innego. To nie miało sensu. Wyobraził sobie nawet, że naśmiewała się z niego, wysyłając mu fałszywe sygnały.

Co się właściwie wydarzyło

Kilka miesięcy później chłopiec, jadąc autobusem do domu, spotkał starszego mężczyznę . Siedzieli obok siebie. Podróż trwała ponad godzinę i mieli czas na rozmowę.

Rozmawiając o wszystkim, opowiedział mu o swojej historii miłosnej, która się nie udała, a mężczyzna w obliczu swego zdumienia spojrzał na niego czule i powiedział z uśmiechem:

Problem w tym, że nie byłeś w niej zakochany.

Przepraszam? – zapytał z niedowierzaniem chłopak. Kochałem ją przez ponad rok, jak mógłbym się nie zakochać?

Nie możesz kochać kogoś, kogo nie znasz przynajmniej nie w sensie romantycznym... byłeś zakochany, tak, ale nie w niej. Kochałeś ich oczekiwania które na niej stworzyłeś powiedział zakochanie się to nie miłość, młody przyjacielu, nie myl ich. Zakochanie jest w naszej głowie…

Przez kilka minut milczeli. Czy zakochanie jest w naszym umyśle? Nie do końca rozumiał, co starzec chciał powiedzieć. Pozostał zdumiony, nie wiedząc, jaki wyraz przybrać, podczas gdy starszy pan z uśmiechem patrzył przez okno. Następnie zwrócił się do chłopca i mówił dalej:

Widzisz, że ta dziewczyna prawdopodobnie wzbudziła w Tobie emocje ze względu na swój wygląd, więc zacząłeś wyobrażać sobie szczęśliwe życie obok niej. Nie było nic innego podekscytowania i oczekiwań, ale tak naprawdę nie wiedziałeś o niej nic. Poznałeś ją przez przypadek i stopniowo zacząłeś ją idealizować.

Co więcej, kontynuowała, kiedy zaczynałeś ją lepiej poznawać, wybierałeś aspekty, które najbardziej Ci się w niej podobały, stawiając je na pierwszym planie, ignorując te, które podobały ci się najmniej. Ale to nie wszystko wierzyłeś, że to ona powinna cię uszczęśliwić, zostawiłeś swoje szczęście w jej rękach. Niestety, młody przyjacielu, muszę Ci powiedzieć, że to nie miłość, to obsesja. Dlatego czułeś się taki przygnębiony. Miłość jest prawdziwa, miłość jest autentyczna, w miłości nie oczekujesz, że drugi coś dla ciebie zrobi to ty szukasz szczęścia dla drugiej osoby.

Zdecydowałeś się interpretować jego sygnały jako gesty odwzajemnionej miłości tylko dlatego, że tego właśnie chciałeś – kontynuował mężczyzna – byłeś reżyserem, scenarzystą i aktorem filmu, który montowałeś w swojej głowie. Naprawdę w to wierzyłeś i wprowadziłeś w błąd rzeczywistość. Ale nie martw się, każdemu się to zdarza. Wpadnięcie w tę pułapkę jest rzeczą normalną. Jeśli naprawdę ją kochasz, chcesz, żeby była szczęśliwa z tobą lub kimś innym . To się nie zmienia. I pamiętaj, że następnym razem, gdy to się stanie, zadaj sobie pytanie, czy naprawdę kochasz tę osobę, czy też twoje uczucia są tylko odzwierciedleniem twoich oczekiwań wobec niej.

Zakochanie jest w naszej głowie

Powiem ci coś – dodał mężczyzna. Jak powiedział José Ortega y Gasset jedną z typowych cech zakochania jest skupienie się na świadomości ukochanej osoby do tego stopnia, że ​​ogranicza lub wręcz uniemożliwia dobre posługiwanie się rozumowaniem oraz niezbędną koncentracją umysłową i poznawczą.

Ładne sformułowanie, prawda? Nauczenie się tego zajęło mi trochę czasu, ale jego znaczenie utkwiło mi w pamięci, a teraz także w Tobie.

Dotarli do celu i chłopiec pożegnał się ze starszym panem. Wrócił do domu, pożegnał się z rodzicami i położył się na sofie. Myślał o wszystkim, co usłyszał. To, co powiedział mu ten mężczyzna, mogło na pierwszy rzut oka wydawać się szalone, ale jeśli przeanalizować je z pewnym obiektywizmem, okazało się absolutnie prawdziwe.

Tak naprawdę Patrizia nigdy go nie lubiła, to były jego fantazje. Wrócił myślami do ostatniego zdania, które mężczyzna powiedział przed pożegnaniem: jeśli naprawdę kogoś kochasz, chcesz jego dobra, dobrego samopoczucia i szczęścia, nie myśl o tym, co ta osoba może dla ciebie zrobić, ale co ty możesz dla niej zrobić . Jeśli widzisz jej cierpienie, pomóż jej. Na tym polega miłość: pomaganie innym i uszczęśliwianie ich. A jeśli ta osoba również czuje do ciebie miłość, zapewniam cię, że stworzysz najpiękniejszy związek miłosny, jaki może istnieć.

I wtedy wszystko nabrało sensu. Zaczął czytać i dowiadywać się o miłości i zakochiwaniu się i odkrył ciekawy artykuł Chóliza i Gómeza (2002), w którym stwierdzono, że atrakcyjni ludzie mają przewagę nad tymi, którzy nie są atrakcyjni, co powoduje, że inni zauważają ich i zakochują się w nich. Prosty fakt bycia atrakcyjnym prowadzi nas do przypisania pożądanych cech, rezerwując lepsze traktowanie danej osoby.

Pomiędzy słowami tego starszego pana a wszystkim, co czytał jeszcze bardziej przekonał się, że zakochanie jest naszym owocem wyobraźnia . Dlatego powinniśmy uważać na oczekiwania, jakie kształtujemy.

Od tego momentu, kiedy poznał dziewczynę i poczuł, jak odżywają w nim pewne emocje, jego umysł postawił go w stan gotowości i rozumował w ten sposób. Zakochiwanie się jest w naszej głowie Zakochiwanie się jest w naszej głowie….

Myślenie, że zakochanie jest w naszej głowie, może wydawać się bolesne i nierealne, ale jeśli pomyślimy o tym rozsądnie, zaobserwujemy, jak łatwo jest się oszukać, nie będąc tego świadomym.
-Gendun Dordże-

Popularne Wiadomości