Nie ma bieli bez czerni, nie ma światła bez ciemności

Czas Czytania ~5 Min.

Nie ma bieli bez czerni, nie ma szczęścia bez smutku . Jeśli chodzi o kolory, nasz wybór przynajmniej w części opiera się na smaku. Kiedy jednak mówimy o emocjach, wszystko wydaje się mniej zmienne.

Odrzucamy te, które sprawiają nam dyskomfort i przyjmujemy te, które zapewniają dobre samopoczucie. Jednak bez pierwszego nie byłoby tego drugiego, przynajmniej nie w taki sam sposób. Czy byłbyś w stanie docenić szczęście, gdybyś nigdy nie miał okazji doświadczyć smutku?

Mamy tendencję do uciekania od negatywnych sytuacji, a czasem nawet nie od tego. Czasami zadowalamy się cierpieniem i byciem ofiary okoliczności, których naszym zdaniem nie możemy zmienić. Postawa bierna, która oddala nas od odpowiedzialności za własne życie. Skoro jednak zanurzamy się w tych negatywnych doświadczeniach, dlaczego nie docenić czegoś przeciwnego?

Nie ma bieli bez czerni

Powód, dla którego pogrążamy się w negatywności, nie będąc w stanie otworzyć oczu na rzeczy pozytywne, ma swoje źródło w złudzeniach i oczekiwaniach, które naszym zdaniem mogą nas uszczęśliwić. Wierzymy, że pełne życie powinno być wypełnione radością i wolne od problemów ekonomicznych pożegnań choroby toksycznych relacji…

Uciekamy od tego wszystkiego tak samo, jak od błędów, które popełniliśmy. Kiedy nie możemy uciec, czujemy się smutni. Nie postępujemy właściwie. Dzięki negatywnym doświadczeniom można docenić coś zupełnie przeciwnego. Piękno równowagi codzienności i obfitości zaspokojenia swoich potrzeb.

Dlaczego gardzimy negatywnymi wydarzeniami, skoro pozwalają nam dostrzec, a nawet osiągnąć szczęście? Gdybyśmy nigdy się nie mylili, prawdopodobnie nie nauczylibyśmy się wszystkiego, co wiemy dzisiaj. Gdybyśmy nigdy nas nie okłamali, nie wiedzielibyśmy, jak cenić tych, którzy tego nie robią, ponieważ nie wiedzielibyśmy, jak kusząca może być w niektórych przypadkach taka opcja. Podobnie, gdyby nikt nas nigdy nie zawiódł

Zło zawiera

To właśnie relacje sprawiają, że cierpimy najbardziej i sprawiają, że czujemy potrzebę bycia zawsze pełnymi pozytywnych emocji, a nigdy negatywnych . Wszystko dlatego, że popełniamy wspomniane już błędy, choć w tym planie są one znacznie bardziej widoczne. W związkach, czy to przyjaźń, czy para rozczarowania uwarunkowane są w dużej mierze naszymi oczekiwaniami.

Znaczenie bycia realistą

Nikt nie jest wolny od cierpienia i nie jest ono nieszczęśliwe. Na tym świecie jest wielu negatywnych ludzi i będziemy wystawiani na próbę w wielu okolicznościach. Gdyby nas nie skrzywdzili, nigdy nie bylibyśmy w stanie odróżnić szczerych ludzi od tych, którzy chcą nas wykorzystać. Całe zło, które nam się wyrządza, ma pozytywną stronę .

Może myślisz, że niewierność nim nie jest

Podobnie doświadczenie w katastrofalnych związkach mogło wyposażyć cię w wystarczający bagaż, dzięki któremu dzisiaj będziesz miał pewność, czego chcesz. Tak naprawdę rozstanie zawsze nas czegoś uczy: że dana osoba nie była dla nas . Co więcej, w tych przypadkach dowiadujemy się również, jaka jest nasza tendencja do działania w skomplikowanych sytuacjach, z którymi się mierzymy cierpliwość skończyło się.

Nie zdając sobie z tego sprawy, czasami szukamy ciemności. Ile razy wierzyłeś, że masz coś, co cię uszczęśliwia? Dlaczego czujesz się potępiony, jeśli nie możesz mieć dzieci? Kiedy ostatni raz czułeś się ofiarą, ale miałeś wybór

Nie ma bieli bez czerni, nie ma nic bez czegoś. Życie toczy się wokół dwóch przeciwnych biegunów, które się przyciągają.

Wszystko, co wiąże się z emocjami, naznacza nas . Z tego powodu zawsze mamy tak wiele problemów w naszych związkach. Czasem wylewamy na innych swoje potrzeby: braki emocjonalne, lęki, potrzebę bycia szczęśliwym... Jednak nie ma w tym nic negatywnego. Uczymy się poprzez ból i cierpienie. Tylko w ten sposób możemy rozwijać się jako ludzie. Bo nigdy nie ma bieli bez czerni i to jest pozytywne.

Popularne Wiadomości