Klucz do szczęścia, orientalna baśń

Czas Czytania ~5 Min.
Ta orientalna baśń mówi nam, co dzieje się z człowiekiem, gdy osiąga szczęście, choć go nie osiągnął. Pokazuje nam także, gdzie znaleźć szczęście i jak je osiągnąć.

Czy wiesz, gdzie leży klucz do szczęścia? Według jednego

Bóstwa światła zaczęły tworzyć gwiazdy i wszystkie świecące obiekty występujące we wszechświecie. Byli tak zafascynowani, że najpierw stworzyli kilka, potem sto, a na koniec miliony! Byli naprawdę cudowni i dali pokaz, kiedy wyłonili się z czarnej otchłani.

Pewnego dnia gdzieś nieuchronnie spotkasz się ze sobą i tylko to może być najszczęśliwszym lub najbardziej gorzkim z twoich dni.

-Pablo Neruda-

Bogowie otchłani nie chcieli dać się prześcignąć. Stworzyli planety, a wewnątrz planet głębokie oceany . Jeden z bogów pomyślał, jak majestatyczne może być morze ognia, ale jego towarzysze odradzili mu to, gdy dostrzegli niebezpieczeństwo. W końcu go stworzyli, ale ukryli go w górach, pozwalając mu od czasu do czasu wychodzić, aby oświetlić krajobraz.

Stworzenie życia

Następnie istniała grupa bóstw, których zadaniem było stworzenie życia. Nie mogli się zgodzić. Większość była przekonana, że ​​lepiej stworzyć żywą istotę, której nie jest w stanie myśleć .

Jedno z tych bóstw pomyślało nawet, że najlepszym rozwiązaniem będzie stworzenie maleńkiego i ulotnego życia. Potem narodził się komar. Była jednak tak nudna, że ​​postanowiono wysłać ją na planetę Ziemia, aby nikomu nie przeszkadzała.

Mówi nam o tym ta orientalna baśń inny bóg lubił kształtować zwinne stworzenie pełne umiejętności i piękna . To był kot. Był jednak zbyt niezależny i natychmiast wymknął się i nikt nie wiedział, dokąd poszedł.

Doświadczenie to nauczyło, że może lepiej byłoby stworzyć istotę bardziej czułą i przyjazną, która mogłaby towarzyszyć bogom wszędzie, nie uciekając przy pierwszej okazji, gdy kot . Tak został poczęty i stworzony pies. Wszystkim bardzo podobał się ten pies, lecz jedno z bóstw posmutniało, ponieważ pies nie potrafił ani rozumować, ani mówić.

Narodziny człowieka

Ten bóg, który nie był zadowolony z form życia, które ukształtowały jego towarzyszy, postanowił zrobić lepiej. Medytowanie zajęło mu kilka wieków. Wreszcie pomyślał o istocie doskonałej. Dałby mu to inteligencja myśleć i serce czuć. Właściwie był przekonany, że nie ma sensu tworzyć tak pięknego wszechświata, jeśli nie ma kogoś, kto byłby w stanie go podziwiać i pojąć jego sens.

Tak narodził się człowiek. Był bardzo podobny do bogów, ale wszyscy widzieli, że był zdezorientowany. Nie wiedział, co robić i jak żyć. Bóg miał świetny pomysł: podaruj mu dar szczęścia, aby uspokoić jego zmartwienia.

Natychmiast mężczyzna położył się spokojnie na trawniku i zaczął kontemplować gwiazdy. Minęły wieki, a on nie ruszył się stamtąd. To nic nie dało. Dlaczego? Był wiecznie szczęśliwy. Jego serce było pełne, nie potrzebował niczego więcej.

Klucz do szczęścia

Widząc to, bóg, który stworzył człowieka, pomyślał, że jego kolega popełnił błąd. Dawanie człowiekowi pełnego szczęścia przekształciło go w istotę pasywną niezdolny do wykorzystania inteligencji i wrażliwości, którymi został obdarzony. I wtedy przyszedł mu do głowy pomysł. Nie miał zamiaru odbierać mężczyźnie szczęścia, ale może lepiej było je ukryć. W ten sposób byłby zmuszony jej szukać, porzucając tę ​​chorą bierność.

Innym bogom bardzo spodobał się ten pomysł. Jeden z nich zaproponował zamknięcie szczęścia w skrzyni i ukrycie klucza . Ale gdzie postawić skrzynię i gdzie ukryć klucz do szczęścia? Czy lepiej było wszystko zrzucić na dno morza? Albo w niebie? Albo wewnątrz wulkanu?

Nastąpiła długa dyskusja i w końcu ojciec mężczyzny wpadł na fantastyczny pomysł: Zarówno skrzynię, jak i klucz włożymy do wnętrza mężczyzny, więc najpierw będzie musiał poznać siebie, aby je znaleźć . Wszyscy klaskali. Wtedy jeden z nich powiedział: Włóżmy do niego skrzynię szczęścia umysł . Znajdzie go dzięki swojej inteligencji.

Potem rozległy się dalsze brawa. Ostatni przemówił bóg otchłani: W jego sercu ukryjemy klucz do szczęścia. Dobroć wskaże mu drogę do niej. I wszyscy się zgodzili.

Popularne Wiadomości