
Czy ataki zazdrości są oznaką miłości? To jedna z najczęstszych wątpliwości w związku. Nawet jeśli tak jest, nie oznacza to, że jest to słuszne, że prawdziwa miłość kryje się za zazdrością lub że szczególnie troszczysz się o swojego partnera.
Doświadczenie tej nieprzyjemnej i czasami skomplikowanej emocji jest objawem niedoboru emocjonalnego, który prowadzi do niepewności i lęków. Ataki zazdrości są złym towarzystwem i nikomu nie przynoszą korzyści. Dowiedzmy się więcej.
Czym są ataki zazdrości?
Czujemy się zazdrośni, gdy czujemy się przez kogoś zagrożeni które mogłoby odebrać nam osobę, którą kochamy lub gdy myślimy, że już to zrobiła. To znaczy, gdy boimy się kogoś stracić.
Tutaj zwykle kształtuje się trójkąt interpersonalny, którego głównymi bohaterami są osoba, którą kochamy, rywal (którego celem jest bycie z osobą, którą kochamy) i my. Ta sytuacja – prawdziwa lub będąca owocem naszej wyobraźni – sprawia, że czujemy się nasi zranione ego i uszkodzony.
Ataki zazdrości mogą wystąpić w odpowiedzi na groźbę rywala, który przewyższa daną osobę w ważnych aspektach postrzegania przez nią samej siebie. Co to znaczy? To będziemy zazdrośni wobec rywali, którzy naszym zdaniem mają coś więcej od nas.

Rzeczywistość czy wyobraźnia?
Nasz pogląd na rzeczywistość zaczyna się zamazywać wraz ze wzrostem poziomu podejrzeń i złości. Widzimy, że osoba, którą kochamy, poświęca uwagę drugiej osobie i jest wobec niej jeszcze bardziej czuła, a przynajmniej tak nam się wydaje. Na przykład zauważamy postawy, które naszym zdaniem powinny być dedykowane tylko nam. Co się dzieje?
Ataki zazdrości mogą być wyimaginowane lub wynikać z drobnych szczegółów, które pochodzą z naszego umysłu i nie istnieją żadne faktyczne dowody ani wskazówki. W takich przypadkach problem do rozwiązania leży w nas. Mogą jednak opierać się także na faktach faktycznych: nasz partner zakochał się w innej osobie. Nie wszystkie relacje są trwałe i warto to wziąć pod uwagę.
Z drugiej strony są to sytuacje nie tylko typowe dla związków małżeńskich; Ataki zazdrości mogą również wystąpić w rodzinach . Kiedy para decyduje się na drugie dziecko, pierworodny może czuć zazdrość, myśląc, że wraz z przybyciem brata otrzyma mniej uwagi i miłości ze strony rodziców.
Z tego powodu najstarsze dziecko mogło wręcz uniemożliwić życie najmłodszemu dziecku i wykazywać sprzeczne postawy wobec rodziców i otaczającego środowiska.
Jak reagujemy, gdy czujemy zazdrość?
Dlaczego ja? Dlaczego z tą osobą? Dlaczego on mi to robi? Te i inne podobne pytania pojawiają się spontanicznie w naszych umysłach w takich sytuacjach. Jednak pierwszą reakcją emocjonalną, która się pojawia, jest złość wobec osoby, którą uważamy za naszego rywala. Celem tej reakcji jest uniknięcie utraty bliskiej osoby lub zemsty na osobach, które naszym zdaniem są odpowiedzialne za to, co się stało.
Z drugiej strony może się również zdarzyć, że poczujesz złość na ukochaną osobę ponieważ pociągamy cię do odpowiedzialności za to, co się stało. Są nawet tacy, którzy myślą, że ich partner zachowuje się w ten sposób, żeby ich zdenerwować.
Ataki zazdrości to złe towarzystwo: często mylimy miłość z przywiązaniem. Miłość jest darmowa, przywiązanie jest kruche i tworzy zależność, w odpowiedzi czujemy, że druga osoba należy do nas.
Być może nie wszyscy o tym wiedzą ataki zazdrości są częste objaw niskiej samooceny oraz silną niepewność, przynajmniej w większości przypadków. Ostatecznie wygląda to tak, jakby nie uważali się za wystarczających dla siebie, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Ale u podstaw może istnieć związek zaborczy, w którym podstawową wiadomością może być: „Jesteś mój”, musisz poświęcić mi uwagę. Oprócz złości objawia się także niepokój, dlatego normalne jest, że zazdrosna osoba stara się zapanować nad sytuacją, aby nie stracić bliskiej osoby.
Związek między niepewnością a zazdrością
Nasza niepewność prowadzi nas do wątpienia w wiele aspektów wokół nas, ale przede wszystkim w ludzi. Adorno (1950) postawił hipotezę, że umysł o słabo rozwiniętej strukturze poznawczej skutkuje formą niepewności wykraczającą poza niską samoocenę. Następnie musielibyśmy kontrolować innych, aby czuć się lepiej ze sobą.
Ericha Fromma w swojej pracy Ucieczka od wolności roku 1941 zapewnia, że człowiek szuka wolności, ale gdy ją znajdzie, czuje się niepewnie i ucieka od niej. Według Fromma podporządkowanie sobie innych pomaga uniknąć tej niepewności. Obserwujemy zatem, że obaj autorzy utożsamiają osobowość niepewną siebie z niską samooceną jako podstawę pragnienia kontroli.
To by oznaczało to ataki zazdrości mogą być spowodowane niepewna osobowość i kruchą samoocenę. Zamiast obwiniać drugą osobę i mieć obsesję na punkcie jej zachowania, powinniśmy zacząć patrzeć w głąb siebie.

Podróż w głąb nas
Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek relacji miłosnej wskazane byłoby - jeśli nawet nie było to konieczne - wykonanie głębokiego nurkowania podróż w głąb siebie . Kiedy ataki zazdrości są częścią naszego związku, z pewnością istnieje problem. Czas zajrzeć do naszych umysłów i zacząć lepiej poznawać siebie.
Prawdziwa miłość to pragnienie, aby wszystkie istoty były szczęśliwe i miały powody do szczęścia. Jeśli kochamy połowicznie i będziemy się tego trzymać, ryzykujemy popadnięciem w związek zależny, który może doprowadzić nas do poważnych epizodów zazdrości.
Osoba, która nie potrafi być sama oto o czym mówimy; osoba, która do szczęścia potrzebuje innych, zamiast tworzyć zdrową więź miłości, nawiąże związek zdominowany przez przywiązanie. Będzie coraz bardziej przekonany, że druga osoba jest jego własnością i ma obowiązek uszczęśliwiać ją.
Napady zazdrości nie są częścią zdrowego związku
W zdrowym związku miłosnym uszczęśliwiamy naszego partnera i odkładamy na bok długą listę osobistych potrzeb. Nie byłoby źle zastanowić się nad naszą zdolnością do zaakceptowania drugiej osoby taką, jaka jest lub zrozumienia, jeśli szukamy kogoś, kogo możemy ukształtować w oparciu o nasze potrzeby.
Zakończymy ten artykuł słowami buddyjskiego mnicha Tenzina Palmo: Mamy tendencję do wyobrażania sobie tego załącznik a więź, którą rozwijamy w naszych związkach, jest dowodem miłości. Rzeczywistość jest jednak taka, że przywiązanie powoduje ból, ponieważ im bardziej przywiązujemy się do innych, tym bardziej będziemy się bać, że ich stracimy. A kiedy przegrywamy, cierpimy. Przywiązanie mówi, że Cię kocham, dlatego chcę, abyś choć raz mnie uszczęśliwił czysta miłość mówi kocham cię, więc chcę, żebyś był szczęśliwy.
Jeśli chcemy, aby ataki zazdrości zniknęły z naszego życia, dlaczego nie uwolnić się od ograniczeń emocjonalnych i pracować nad poczuciem własnej wartości?