
Nazywają to zbiornikiem deprywacji sensorycznej lub ruchomy i wraca do mody co drugi okres . Chociaż została wynaleziona w celu badania mózgu, dziś jest stosowana jako metoda relaksacyjna. Istnieją wyspecjalizowane firmy, które oferują tego typu doświadczenia, ale można je również wykorzystać w różnych uzdrowiskach.
Zwolennicy propagowania zbiorników deprywacji sensorycznej przekonują, że jest to przeżycie porównywalne z powrotem do łona matki. Porównanie pewnie ryzykowne, ale widać, że osoby często korzystające z tego urządzenia uważają je za wyjątkowe przeżycie. Podobno pozwala na osiągnięcie stanu absolutnego relaksu.
Urządzenie ma także swoich przeciwników. Są tacy, którzy wchodzą do zbiornika deprywacji sensorycznej z pewnymi rezerwami, gdyż u niektórych całkowite zerwanie kontaktu ze światem zewnętrznym powoduje udrękę. Ci, którzy obsługują te zbiorniki flotacyjne, twierdzą, że tak Trzeba cieszyć się stabilnością psychiczną i dojrzałość, aby móc w pełni przeżyć to doświadczenie.
Podczas gdy większość tego, co postrzegamy, dociera do nas poprzez wrażenia z otaczających nas obiektów, inna część (być może najważniejsza) zawsze pochodzi z naszego umysłu.
-William James-

Wynalezienie zbiornika deprywacji sensorycznej
Zbiornik do deprywacji sensorycznej jest pomysłem Johna C. Lilly’ego, amerykańskiego neuropsychiatry. Jego celem było prowadzenie udanego biznesu. Jego celem była nauka zmiany zachodzące w mózgu w warunkach skrajnej izolacji.
Były lata pięćdziesiąte XX wieku i tematyka ta przykuła uwagę wielu naukowców. To właśnie wtedy Lilly zaprojektował urządzenia, które nazwał komorami deprywacji sensorycznej, czyli urządzeniami ograniczającymi do minimum aktywność wszystkich zmysłów.
Lilly odkryła, że dzięki tym urządzeniom możliwe było przeżycie bardzo szczególnych przeżyć. Pozostając przez pewien czas w tych pomieszczeniach, jeden wyprodukowano bardzo relaksujące uczucie i regenerujące. Jednak jego studiów nie traktowano szczególnie poważnie, gdyż Lilly uchodziła przede wszystkim za ekscentryczną, żądną uwagi.
Nowe badania naukowe
Chociaż temat ten nie był wówczas uważany za istotny, z czasem zainteresowanie wzrosło. W różnych miejscach rozpoczęto eksperymenty ze zbiornikami do deprywacji sensorycznej i okazało się, że być może nie było to tylko zwykłe dziwactwo Lilly. lecz środka, który można by zastosować w dziedzinie terapeutycznej.
Początkowo czołgi te były badane do celów wojskowych. Ich potencjał wzmacniania ciała i umysłu wydawał się oczywisty i kilku marines ich wypróbowało. NASA wykorzystała później te zbiorniki pływakowe w ramach szkolenia astronautów.
Począwszy od lat 70. XX wieku zaczęło się rozpowszechniać stosowanie zbiorników do deprywacji sensorycznej. Jako pierwsi zastosowali go profesjonalni sportowcy, którzy odkryli jego przydatność w fazach regeneracji mięśni. Urządzenia zostały później wchłonięte przez rynek wellness. W świecie zestresowanych ludzi prezentowali się znakomicie.
Z czego zbudowany jest zbiornik do deprywacji sensorycznej?
Jest to rodzaj basenu o pojemności wahającej się od 400 do 600 litrów wody. Co najmniej połowę tej objętości zajmują tzw. sole Epsom lub siarczan magnezu. Wysokie stężenie soli zapewnia naturalne wahania całego organizmu. Jest to efekt podobny do tego, jaki wywołuje Morze Martwe.
Woda utrzymuje temperaturę zbliżoną do temperatury ludzkiego ciała, dlatego po zanurzeniu nie odczuwamy ani zimna, ani gorąca. W niektórych przypadkach urządzenie ma zamykane drzwiczki. W ten sposób użytkownik pozostaje wewnątrz zbiornika, unosząc się w całkowitej ciemności i bez żadnych bodźców słuchowych.
Inne zbiorniki pływakowe nie zamykają się. Mają otwarty właz, ale światło wokół nich jest wyjątkowo słabe, a otoczenie pozbawione jest dźwięków. Ogólnie rzecz biorąc, osoby zanurzające się w zbiorniku deprywacji sensorycznej pozostają w tym stanie od 60 do 120 minut.

Pozytywne skutki zbiornika deprywacji sensorycznej
Wszystko wskazuje na to, że wykorzystanie tych rezerwuarów fluktuacji stymuluje pozytywne zmiany w mózgu. Wprawia w ruch inna czynność niż zwykle, bardzo podobna do tej, z którą otrzymujesz stany medytacji . Z tego powodu jest to bardzo relaksujące doświadczenie.
Jednocześnie udowodniono, że zanurzenie się w jednym z takich zbiorników korzystnie wpływa na poprawę naszego zdrowia. W szczególności pomaga złagodzić wszelkiego rodzaju bóle mięśni i zapobiega częstym problemom, takim jak migrena lub kolka menstruacyjna. Wreszcie zmniejsza stany lękowe.
Zwracamy również uwagę, że doświadczenie to pobudza kreatywność i zwiększa zdolności intelektualne. Większość osób korzystających ze zbiorników deprywacji sensorycznej jest mile zaskoczona. Jednak mniejszość uważa to doświadczenie za nudne, a nawet irytujące. Co więcej, wydaje się, że nie powoduje żadnych skutków ubocznych, więc dlaczego nie spróbować?